Przy wszystkich pozytywach Internetu warto zwrócić uwagę na jego negatywne skutki związane z funkcjonowaniem umysłu uczniów. Okazuje się, że przebywanie w sieci ma swoje niepokojące konsekwencje. Jedna z nich dotyczy koncentracji uwagi młodych ludzi, bez której trudno myśleć o przyswajaniu wiedzy czy głębszym przetwarzaniu informacji. Uwaga jest sceną umysłu, na której toczą się procesy poznawcze człowieka. Przeładowanie tej sceny powoduje chaos.
Narzekanie na młode pokolenie jest stare, jak świat. W gruncie rzeczy kolejne pokolenia pod wieloma względami są do siebie podobne. Dla przykładu buntowanie się przeciwko starszym i tworzenie kontrkultury, widać w świecie zachodnim we wszystkich pokoleniach po drugiej wojnie Zmienia się tylko sposób przejawiania się buntu. Kiedyś był ruch hipisowski, potem punkowy, potem hip-hopowy i inne. Jednak ta naturalna tendencja uległa załamaniu w XXI wieku, kiedy dojrzewać zaczęło pokolenie urodzone w roku 1995 i później. Umownie przyjmujemy właśnie ten rok jako początek kolejnego pokolenia, ponieważ w tym czasie upowszechniły się na świecie smartfony (przynajmniej tym zachodnim). Dzieci zyskały dostęp do tego sprzętu praktycznie od kołyski. Przesuwanie ekranu, granie, włączanie muzyki stały się naturalną aktywnością dzieci i młodzieży. Po 2000 roku zaczęły upowszechniać się media społecznościowe, które szczególnie silnie zabiegały o czas i uwagę młodych ludzi i nie tylko.
Aby zwyciężyć w tym wyścigu, konieczne jest atakowanie coraz większą ilością bodźców. Sztaby psychologów i specjalistów od marketingu pracują nad tworzeniem przekazów, które aresztują uwagę ludzi, zwłaszcza młodych. Świat Internetu jest jednym z głównych powodów ukształtowania się zupełnie innego pokolenia zwanego właśnie pokoleniem internetowym, w skrócie iGen (iGeneracja). Taki też tytuł nosi wydana kilka lat temu książka amerykańskiej badaczki Jean M. Twenge, która zebrała bardzo wiele badań na temat funkcjonowania młodych ludzi urodzonych po 1995 roku. Jedną z istotnych i naprawdę odróżniających charakterystyk tego pokolenia jest znacznie mniejsza skłonność do buntowania się przeciwko starszemu pokoleniu w porównaniu z poprzednikami. Inna różnica dotyczy poziomu tolerancji. Okazuje się, że iGen jest bardziej tolerancyjne niż wcześniejsze pokolenia. Jest też mniej samodzielne. Młodzi ludzie wychowani w świecie Internetu są mniej chętni do opuszczania domu rodzinnego i mieszkania samodzielnie. Są też generalnie słabiej przygotowani do dorosłego życia. Oczywiście opisane różnice mają charakter statystyczny, co oznacza prawidłowości obserwowane w dużych grupach, a nie u każdego młodego człowieka z osobna. Jeszcze jedna ważna różnica między pokoleniem iGen, a wcześniejszymi dotyczy koncentracji uwagi.
Deficyty uwagi
Intensywna aktywność w sieci polegająca na częstym przeskakiwaniu z ekranu na ekran, ze strony na stronę, bez wątpienia sprzyja wykształceniu się zdolności szybkiego przerzucania uwagi. Prawdopodobnie wielu nauczycieli jest pod wrażeniem szybkości przemieszczania się w sieci przez uczniów. Problem polega jednak na tym, że przerzutności uwagi towarzyszy płytkie przetwarzanie. Aby przetworzyć informację głębiej, potrzebny jest czas. Jeśli młody człowiek w ciągu kilku sekund jest w stanie odwiedzić kilka stron lub podstron, to z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że nie zastanowił się nad tym, co tam zobaczył. Nie przetworzył też innych informacji, jakie znalazły się na stronie. To z kolei prowadzi do mniej krytycznej analizy, a czasami zupełnie bezkrytycznego przyjęcia przekazywanych treści.
Nowy rodzaj komunikacji
W ostatnich latach zmienia się sposób komunikacji. Tekst zawierający treści do głębszego przetworzenia jest zastępowany obrazem. Facebook publikuje raporty pokazujące strukturę wpisów na swoim portalu. Wyróżnia 4 rodzaje wpisów: tekst, link, zdjęcie i materiał wideo. Na przestrzeni ostatnich lat widać wyraźny trend, coraz mniej wpisów stanowią treści, a coraz więcej zdjęcia i materiały wideo. Można ostrożnie powiedzieć, że wracamy powoli do kultury obrazkowej. Co więcej z roku na rok zamieszczane teksty są coraz krótsze, co także wiąże się z krótszym skupieniem na nich uwagi. W mediach społecznościowych jest szczególnie dużo młodych ludzi, a więc prezentowane prawidłowości jednoznacznie świadczą o coraz mniejszej koncentracji uwagi u uczniów. Bardzo podobna sytuacja ma miejsce w mediach informacyjnych. Informacje są na ogół ilustrowane zdjęciami, teksty są coraz krótsze. Na początku znajduje się informacja, ile czasu zajmie nam przeczytanie tego tekstu, a na końcu podziękowanie za jego przeczytanie. Możemy więc śmiało mówić o deficycie uwagi u młodych ludzi, a w pewnym stopniu także u dorosłych.
Już niedługo dzisiejsi uczniowie wejdą w świat dorosłych ze swoimi przyzwyczajeniami i sposobem przetwarzania informacji. Korzystanie z Internetu jest jedną z głównych przyczyn zmian w sposobie funkcjonowania umysłu. Płytkie przetwarzanie informacji w konsekwencji prowadzi do mniejszej refleksyjności i osłabienia krytycznego myślenia. Szczególnie ten ostatni efekt niesie ze sobą bardzo negatywne konsekwencje dotyczące funkcjonowania dorosłego człowieka. Tacy ludzie podejmują mniej przemyślane decyzje w życiu. Dokonują mniej racjonalnych zakupów, wierzą w dziwne, atrakcyjnie zaprezentowane idee, ulegają sugestywnym politykom. Poza tym są znacznie bardziej podatni na manipulacje.
Internetowy zdrowy rozsądek
Co z tego wynika dla codziennego procesu nauczania? Z oczywistych powodów nie można wrócić do epoki przedinternetowej. Rozwój sieci spowodował niebywały wręcz postęp cywilizacyjny na całym świecie i są to fakty bezdyskusyjne. Chodzi o to, jak ograniczyć negatywne, uboczne skutki przebywania w sieci, szczególnie w dobie nauczania zdalnego.
Pierwsza, najogólniejsza sugestia dotyczy nagradzania wszelkich aktywności uczniów, które wymagają większego skupiania uwagi. Dotyczy to zarówno zajęć w klasie, jak i prac domowych. Dla przykładu uczeń, który opisał jakieś zagadnienie głębiej, wyraził swój sąd (nawet nie do końca trafny), powinien być wyżej oceniony niż uczeń, który zebrał w Internecie wiele powierzchownych informacji na dany temat.
Po drugie, warto zwracać uwagę na odpowiednią proporcję treści i formy wykonywanych zadań. Czasami uczniowie mają przygotować wystąpienie, wspomagając się na przykład programem PowerPoint. Ponieważ program ma wiele możliwości atrakcyjnej wizualizacji treści, niektórzy uczniowie starają się przygotować ładnie wyglądającą prezentację, poświęcając na to wiele czasu kosztem treści merytorycznych. Samo wystąpienie może być w takiej sytuacji mniej przemyślane. Narzucenie uczniowi oszczędnej formy prezentacji może skłaniać do większej koncentracji na istocie zagadnienia.
Tekst pedagog szkolny Anna Różycka